Jak dbać o łańcuch motocyklowy?
O tankowaniu motocykla trudno zapomnieć. Choć odpowiednia pielęgnacja łańcucha motocyklowego jest równie ważna, to jednak wielu motocyklistów często o niej nie pamięta.
Najnowocześniejszy silnik nie wprawi motocykla w ruch bez łańcucha. To właśnie on odpowiedzialny jest za przeniesienie momentu obrotowego z silnika na koło, które wprawia cały pojazd w ruch. Łańcuch jest jednym z najbardziej narażonych na naprężenia elementów budowy motocykla. Gwałtowne przyspieszenia, woda, kurz… to wszystko musi dzielnie znosić. By znosił jak najdłużej, warto zadbać o odpowiednią pielęgnację tego właśnie podzespołu. Jak powinna zatem wyglądać?
Łańcuch motocyklowy wymaga regularnego smarowania
Łańcuch motocyklowy wymaga przede wszystkim odpowiedniego i regularnego smarowania. Bez niego uszkodzeniu ulec może bowiem także zębatka. Tarcie metalu o metal na sucho zdecydowanie zwiększa zużycie materiału. Skutkiem tego zdecydowanie prędzej sam łańcuch, jak i zębatka będą wymagały wymiany. Lepiej więc inwestować w tańszy smar, zamiast wydawać pieniądze na części zamienne.
Smar do łańcuchów motocyklowych kupić można w internecie. Warto rozglądać się za takimi sprawdzonymi markami jak Rock Oil czy Motul. Wybór jest ogromny. Mimo to większość producentów oferuje smary w sprayu. Ułatwiają one odpowiednie nakładanie substancji.
Dotrze nawet pod oringi
Lotna forma pozwala też na zaaplikowanie smaru nawet w mniej dostępnych miejscach, takich jak oringi. Wielu z producentów oferuje także tak zwane suche smary. Oczywiście nie oznacza to, że są w pełni suche, lecz to, że dzięki swojemu składowi nie przyciągają w tak dużym stopniu zabrudzeń czy piasku. Smar taki jest po prostu mniej lepki. Smary do łańcuchów nie należą też do specjalnie drogich. Dostać je można już za mniej niż 30 zł. Jedno opakowanie wystarczy na wiele smarowań. Te powinny odbywać się po przejechaniu każdych kilkuset kilometrów.
Łańcuch motocyklowy należy regularnie czyścić
Czynność ta nie jest specjalnie ani trudna, ani pracochłonna. Można się jednak przy niej solidnie ubrudzić. Warto więc zabezpieczyć własne dłonie, ale i najbliższe otoczenie. Koniecznie postarajmy się o jakiś stary koc lub folię, którymi zabezpieczymy podłoże. Tłuste plamy na asfalcie czy kostce brukowej trudno będzie później usunąć.
Motocykl trzeba ustawić na centralnej stopce na stabilnym podłożu. Ważne jest, by tylne koło znajdowało się w powietrzu i dawało się swobodnie obracać. Jeśli łańcuch jest mocno zapiaszczony, warto oczyścić go przy pomocy twardej szczotki. W sklepach dostępne są też specjalistyczne środki chemiczne. Wielu motocyklistów używa zamiast nich np. nafty. Obracając kołem, możemy bez problemu oczyścić całą długość łańcucha. Teraz można przystąpić już do nanoszenia samego smaru. Najwygodniej będzie aplikować go na łańcuch zaraz przy tylnej zębatce. Podczas natryskiwania należy powoli obracać kołem – tak, by smar pokrył równomiernie całą długość łańcucha. Choć współczesne smary są przezroczyste, bez problemu dostrzeżemy miejsce, w którym zaczęliśmy nakładanie.
Oczyść opony, nim ruszysz
Niestety po zakończeniu smarowania z łatwością będzie można dostrzec, że smar trafił nie tylko na łańcuch. Trudno jest przeprowadzić smarowanie bez zabrudzenia, chociażby opon. Koniecznie należy je oczyścić i to nie tylko ze względu na estetykę, ale i na bezpieczeństwo jazdy. Tłusta substancja zdecydowanie nie poprawia przyczepności opon. Warto pamiętać o tym, by nie ruszać w drogę bezpośrednio po zakończonym smarowaniu. Smar powinien mieć możliwość dobrze przylgnąć do łańcucha, w przeciwnym razie spadnie z niego już po kilkuset metrach.
Odpowiednio nasmarowany łańcuch motocykla daje wiele wymiernych korzyści. Zmniejszone tarcie wydłuża żywotność łańcucha, ale nie tylko. Łańcuch zabezpieczony dobrej jakości smarem znacznie ciszej pracuje. Stykając się z zębatką, nie nagrzewa się także w znacznym stopniu. Jest również bardzo dobrze zabezpieczony przed powodującą rdzewienie wodą. Większość nowoczesnych smarów charakteryzuje się bowiem hydrofobowymi właściwościami. Dzięki temu odpychają wodę.